Tranzyt 6–11 I 2024
6.01.2024 r. Słońce przejdzie do Bramy 54, a Ziemia do Bramy 53. Ziemia w Bramie 53 aktywuje pełny kanał 42/53 z Węzłem Północnym w Bramie 42. Jest to potężna energia cykliczna i jeśli chcemy rozpocząć coś nowego, może to być właściwy moment, szczególnie jeśli mamy dobrze przemyślany plan. Pełny kanał będzie dostępy od 6 do 9 stycznia 2024 r.
Ze Słońcem w bramie 54 możemy być ambitni. Możemy też mieć ogromną chęć wspięcia się po przysłowiowej życiowej drabinie, co spowoduje dodatkową presję, ponieważ obie bramy 53 i 54 to bramy presji. W dalszym ciągu będziemy pod presją ze strony Bram Korzenia 60, 54 i 53. Oznacza to, że będziemy czuć presję, aby w naszym życiu pojawiło się coś nowego i ekscytującego, aby awansować na płaszczyźnie materialnej, a zwłaszcza mieć swobodę działania i robienia tego czego chcemy. Zmiana jest częścią naszego życia; nic nie trwa wiecznie, łącznie z tym co uważamy za czasy „dobre” i wymagające.
9 stycznia 2024 roku Słońce wkroczy do Bramy 54.4. Brama 54.4 to najbardziej mistyczna linia w całym Rave I’Ching, która mówi o oczekiwaniu na siły wyższe lub duchowe, które nam pomogą. Brama 54 mówi także o tym, jak żyjąc w świecie materialnym, radząc sobie z codziennym stresem i presją, zyskujemy największy potencjał na prawdziwe duchowe oświecenie i świadomość w naszym życiu.
Mówi także o chwilach déjà vu, zbiegów okoliczności i magicznych synchronicznościach, które często możemy przeoczyć, jak w chwili, gdy myślimy o kimś, a ta osoba pisze lub dzwoni do nas w tym samym momencie. Te chwile to chwile, kiedy Wszechświat do nas przemawia, dając nam znać, że jesteśmy wspierani. Ta energia przypomina nam, że istnieje różnorodność, zmiany i przesunięcia w naszej częstotliwości i przepływie. Jeśli jesteśmy otwarci, możemy zyskać dostęp do wyjątkowych doświadczeń i magicznych chwil, ponieważ są one w nas wbudowane.
Brama 54.4 mówi o niezwykłej ambicji, która mówi o przebudzeniu i możliwości doświadczenia boskich, duchowych sił i magii. To właśnie w chwilach odpuszczenia prawdziwa magia ma szansę rozkwitnąć, a Wszechświat otrzymuje szansę, aby dać nam znak, który mówi, że nawet jeśli jeszcze tego nie widzimy, Wszechświat ciężko pracuje nad przekształceniem naszego życia w jakiś większy lub mniejszy sposób.
Ziemia w Bramie 53 jest potężną energią, ponieważ jest częścią energii formatu, które rozpoczynają cykle i mają początek, środek i koniec. W tym miejscu powracamy także do idei swojej wyjątkowości i osobistego Bodygrafu. Ra Uru Hu powiedział, że jeśli w Bodygrafie mamy jakąkolwiek Abstrakcyjną Energię Kolektywną, to kiedy planeta przechodzi przez Bramę 53, możemy odczuwać presję, aby rozpocząć coś nowego.
Nawet jeśli nie mamy zdefiniowanej Bramy 53, 42 lub całego kanału 53/42, ta energia może nadal odgrywać ogromną rolę w naszym życiu. Spojrzenie wstecz na czasy, kiedy rozpoczynaliśmy nowe projekty, relacje lub coś ważnego, pokazuje, że Brama 53 była gdzieś w to zamieszana, być może podczas tranzytu w ciągu kilku tygodni lub nawet dni przed tym jak rozpoczęliśmy. Moglibyśmy spojrzeć na cykle Bram 53 i 42 jako na krąg życia; rodzimy się, rośniemy i doświadczamy życia, a pewnego dnia umrzemy; to się nazywa dojrzewanie.
Ra Uru Hu, nazywał Bramę 53, również bramą wolności, co oznacza, że kiedy nosimy tę energię, możemy niechętnie wiązać się z czymkolwiek i możemy potrzebować dużo przestrzeni w swoim życiu, aby wyrazić siebie i być tym, kim jesteśmy. Chodzi także o swobodę rozpoczęcia czegoś nowego, kiedy uznamy to za stosowne. Co najważniejsze, dzięki tej energii wszelkie początki są skalkulowane i dobrze zaplanowane.
Obraz autorstwa wirestock</a> na Freepik
